Póki co nie będzie mieszanie w Caxi, nie pozwoliliście ;D
Ale może kiedyś... ;D
Miłego czytania ;))
Camila
Rozmawiałam z Federico, Maxiego nigdzie nie było, a dziewczyny ze swoimi chłopakami stoją. Fede jest świetnym przyjacielem.Nie ma dziewczyny, z Ludmiłą zerwał tydzień temu.Nie dogadywali się. Ale nie widać po nim,że się tym przejmuje.A w ogóle się przejmuje? Tego nie wiem, wolę nie pytać, nie wypada.
Nagle przyszedł Maxi i pociągnął mnie do siebie.
-Camila!
-Maxi! Jesteś już dzisiaj drugi raz zazdrosny!
-Ja?! Zazdrosny?!
-Tak! Widać to!
-Nie prawda!
-Nie krzycz na mnie!
-A co mi zrobisz?!
-Pa!- odeszłam od niego. O co mu chodzi?! Przyjaźnie się z Federico, on z resztą też! Humorki ma -.-
-O co poszło?-spytał mnie Marco.
-A co cię to?! A po co w ogóle podszedłeś do mnie?!
-Angie chciała coś od Violetty i Francesci, pomyślałem , że może przez tą kłótnię będziesz potrzebowała z kimś rozmawiać...
-Dziękuje, że o mnie pomyślałeś :)
-A więc o co poszło?
-Maxi jest zazdrosny! Zaraz pewnie będzie miał wyrzuty, że z tobą gadam!
-Ale o kogo?
-Na przykład: Wchodzę z Leonem do Studia, a Maxi zazdrosny, gadam z Federico, Maxi oczywiście musi być zazdrosny! -.-
-Tiaa... to znaczy , że cię bardzo kocha!
-To kocha mnie nadmiernie -.-
-Nie chce cię stracić.
-Mówisz tak, żeby go bronić!
-Ale na mnie się nie obrażaj.-złapał moją rękę.
-Nie obrażam się!
-Cam, uspokój się! Jesteś nerwowa.
-Marco... taka po prostu jestem i tyle!
-Camila?
On zna mnie za bardzo!
-No dobra...
-Pogódźcie się!
-Nie interesuj się tak!-zaśmiałam się, powiedziałam i poszłam w stronę jakieś ławki.
Maxi
Bezsens! Robię Camili jakieś afery, gdy ona nic nie robi! A może...może mnie zdradza?! CO? Maxi?! Camila by cię nie zdradziła! Ona jest inna!
-Stop!-krzyknąłem.Ludzie dziwnie na mnie popatrzyli.Czułem jak w mojej głowie siedzą dwa potworki i się kłócą.
Poszedłem do kwiaciarni. Kupiłem Camili różę i wróciłem do studio.Podszedłem do niej.
-Przepraszam-powiedziałem, podając jej kwiat.
-Na co mi ten badyl?!
-Camila...
-Co Camila?! Idź sobie zazdrośniku jeden!
Pocałowałem ją.
-Wybaczysz?-spytałem uśmiechnięty.
-Teraz... teraz tak :))
-Boję się, że Cię stracę...
-Marco to samo mówił. ;D
-Marco?! A co gadałaś z nim?! Coś pomiędzy wami jest?!
-Maxi!
-Ups... sory.
Zaczęliśmy się śmiać.
KONIEC!
Wiem, taki króciutki, ale jest już późno.Wybaczycie mi? ;D Nie wiem , czy się podoba, czy nie ;D
Mam takie pytanko: :)
Chcecie jakieś One Shota o Caxi?
Jeśli tak to podajcie temat :))
Chce OneShota. temat... hm... Może pierwszy pocalunek... Wex zamoeszaj. Czekam na akcje. Czekam na rozdzial
OdpowiedzUsuńO to ja mój spóźniony kom. tak ma spóźniony zapłon xd
OdpowiedzUsuńNo, no jaki zazdrośnik ma takie humorki ten Maxi może w ciąży jest?
Ha hah hah dobra lece czytać nexta
A OS napisz tematu to nie wiem wymyśl coś xd